Tort patriotyczny

Dzisiaj dzielimy się z Wami przepisem na naszych popisowy tort, który smakuje każdemu, nawet tym co zwykle tortu nie jedzą. Ten tort to taki tort nie za słodki, ale też taki, który przeciętnie rozgarnięty człowiek cukierniczo wykona. Wymaga kilku godzin pracy, ale należy sobie wykonanie tego tortu podzielić na 3 dni, żeby wszystko dobrze stężało i zestaliło się, więc dziennie to jakieś 2-3 godziny pracy. A gwarantujemy Wam, że 
torty z  cukierni nie umywają się do naszego

Składniki:

Biszkopt (średnica 20cm):
4 jaja
104g cukru drobnego
92g mąki pszennej typ 500
7,5g skrobi

Oddzielić żółtka od białek, białka ubić do 1/2 i zacząć dodawać po łyżce cukru. Ubijać, aż cukier się całkowicie rozpuści (przeprowadzić test - wziąć odrobinę bezy między 2 palce i sprawdzić czy cukier jest wyczuwalny), po tym czasie zmniejszyć obroty miksera i dodawać pojedynczo żółtka, aż się wymieszają z pianą. Mąki przesiać przez sito i dodać połowę ich do piany, delikatnie wymieszać szpatułką, dodać kolejną część mąk i delikatnie wymieszać. Przelać ciasto do formy, wstawić do nagrzanego do 170 stopni piekarnika i piec przez 35-40 minut do suchego patyczka. 

Blat red velvet (średnica 20 cm):
2 jajka
150g cukru 
100g rozpuszczonego masła 
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego 
220g mąki pszennej 
1 łyżeczka kakao 
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej 
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia 
130g maślanki w temperaturze pokojowej 
1 łyżka octu 
czerwony barwnik 

Jajka delikatnie utrzeć z cukrem 1-2 minuty. Dodać rozpuszczone przestudzone masło. Wymieszać. Następnie dodać barwnik i wymieszać do jednolitej barwy. Mąkę przesiać z kakao, sodą oczyszczoną i proszkiem do pieczenia. Połowę dodać do jajek i wymieszać rózgą. Teraz dodać maślankę i łyżkę octu, wymieszać i dodać pozostałe suche składniki. Wymieszać. Przełożyć do formy i piec 25-30 minut w temperaturze 170℃, do suchego patyczka. 

Żelka owocowa:
300g malin lub ulubionych owoców świeżych lub mrożonych
25g cukru
łyżka soku z cytryny
15g żelatyny

Żelatynę w szklance zalać zimną wodą, tak aby tyko lekko ją przykryła i zostawić na kilka minut do napęcznienia. Owoce podlać 2-3 łyżkami wody i rozgotować razem z cukrem i sokiem z cytryny. Zdjąć z palnika, dodać żelatynę, dokładnie wymieszać i przestudzić. Formę na żelkę, o średnicy niewiele mniejszej niż blaty( lub też talerz o równej głębokości około 1cm na całej powierzchni ) wyłożyć folią spożywczą, przelać żelkę i chłodzić w lodówce przynajmniej 6 godzin.

Chrupka pistacjowa:
120g białej czekolady
30g oleju
45g pasty pistacjowej
30g prażynki lub pokruszonych rurek nienadzianych 

Czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej, dodać olej i pastę wymieszać. Do przestudzonej dodać prażynkę, wymieszać. Formę na chrupkę, o średnicy niewiele mniejszej niż blaty( lub też talerz o równej głębokości około 1cm na całej powierzchni ) wyłożyć folią spożywczą, przełożyć do niej masę, wyrównać i zostawić do schłodzenia w lodówce przez około 6 godzin.
 
Ganache czekoladowy:
500g śmietanki 30%
250g czekolady deserowej 
250g mascarpone

Śmietankę podgrzać, ale nie zagotować, czekoladę pokruszyć, zalać śmietanką, dokładnie wymieszać do rozpuszczenia śmietanki, wystudzić. Przykryć folią w kontakcie i chłodzić około 12 godzin w lodówce. 

Tynk:
300g masła
187,5g czekolady białej
75g śmietanki 30%

Śmietankę z czekoladą umieścić w misce metalowej lub szklanej i rozpuścić w kąpieli wodnej. Zimne masło pokroić w kostkę umieścić w misie miksera, zalać gorącą czekoladą i miksować na szybkich obrotach do uzyskania białego, kremowego tynku przez kilka minut. Następnie na najwolniejszych obrotach miksować przez 10 minut w celu odpowietrzenia kremu. Tynk można barwić, mrozić lub używać od razu.

Poncz do nasączania należy sporządzić w dniu składnia tortu:
szklanka przegotowanej zimnej wody
4 łyżki soku z cytryny
2 łyżki cukru

Wszystko dokładnie wymieszać.

Dzień pierwszy:
Sporządzić blaty, wystudzić, zabezpieczyć przed wysychaniem.
Zrobić żelkę i chrupkę.
Sporządzić ganache i pozostawić do wystudzenia przez noc.

Dzień drugi:
Ganache ubić na puszysty krem, dodać mascarpone i szybko przez chwilę ubijać. Blaty przekroić na 2 części, najlepiej piłką do tortów. Na podkładzie do tortów umieścić pierwszy blat np. red velvet, nasączając go solidnie, posmarować 0,5 cm warstwą kremu, ułożyć chrupkę i ponownie cienką warstwę kremu. Najlepiej w tym momencie założyć rant cukierniczy w celu nadania kształtu, ale i bez tego tort wyjdzie, tylko trzeba zwrócić uwagę na równy kształt, równomierne rozłożenie blatów, kremów i dodatków. Przykryć białym blatem, nasączyć ponczem, rozłożyć 1,5-2 cm warstwę kremu czekoladowego, przykryć czerwonym blatem, ponownie nasączyć. Położyć pół centymetrową warstwę kremu, następnie żelkę, ponownie krem i wyrównać całość. Ostatni biały blat również nasączyć, przykryć folią spożywczą i schłodzić przynajmniej przez 10-12 godzin w lodówce.

Dzień trzeci:
Zrobić tynk oraz zaplanować dekorację tortu.
Odkroić tort od rantu, delikatnie wyjąć, umieścić na tacy obrotowej i tynkować. Zacząć od pierwszej warstwy tzw. okruszowej, czyli około 1cm warstwy tynku na górze o bokach w celu przyklejenia się okruszków z biszkoptu itp. Na górę położyć 2 łyżki tynku rozprowadzić delikatnie łopatką, wyrównać skrobką, następnie nałożyć 3-4 łyżki na boki, rozprowadzić i kręcąc tacą skrobką wyrównać. Schłodzić w lodówce 3 godziny (tylko tort, tynk w misce nie), po tym czasie wyjąć, ściąć rant na kąt prosty i nałożyć drugą warstwę tynku, rozprowadzić i dokładnie wygładzić. Ponownie schłodzić i ozdobić wedle uznania, można resztę tynku zabarwic przełożyć do rękawa cukierniczego z ozdobną tylką i zrobić rozetki, dodać inne ozdoby, jakieś praliny, czekoladowe laski, jadalne perełki lub letnim ganachem zrobić drip, ale o tym może w innym poście.











Komentarze

Popularne posty