Cycki murzynki

Jest to ciasto, jak mówią nasze sorki, z ich dzieciństwa i kiedyś gościło na każdych imieninach u cioci czy babci podobnie jak znany już wam metrowiec. Ale jesteśmy zdania, że trzeba odświeżać stare przepisy, bo skoro tak często to ciasto gościło na stołach to znaczy, że było dobre. A nazwa?? To już odpowiedzcie sobie sami...

Składniki: 

Biszkopt: 
7 jajek
1 szkl cukru 
1 szkl mąki 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 

Ciasto makowo-kokosowe: 
1 szkl suchego maku 
1 szkl wiórek kokosowych 
1 szkl cukru 
1 łyżeczka proszku do pieczenia 
6 białek 

Krem: 
2 l mleka 
8 jajek 
0,5 l kwaśnej śmietany 
300 g masła prawdziwego 
1 szkl cukru 
Sok z cytryny 

Polewa: 
250 g margaryny 
100 g czekolady (może być gorzka) 
3-4 łyżki kakao 
6 łyżek cukru 
2-3 śmietany 

Dodatkowo: 
Sok z cytryny (do nasączenia biszkoptu ) 
Alkohol 
Biszkopty 
Rodzynki 
1 słoiczek dżemu brzoskwiniowego  

Biszkopt: Białka ubić z cukrem na sztywno. Dodać żółtka, miksując . Dodać mąkę i proszek, delikatnie wymieszać. Wlać do formy, piec 25- 30min w temperaturze 180 stopni. 

Ciasto makowo-kokosowe: Ubić białka z cukrem na sztywno. Dodać mak, wiórki kokosowe i proszek do pieczenia, delikatnie wymieszać. Piec ok 40 min w temperaturze 160 stopni.

Krem: Mleko zagotować, wlać do niego ubite jajka ze śmietaną, powstały ser odcedzić i wystudzić. Utrzeć masło z cukrem , dodać ser, sok z cytryny i alkohol. 

Przełożenie: Biszkopt jasny nasączyć (sokiem z cytryny, wodą i odrobiną alkoholu), gdyby biszkopt  był wysoki przeciąć i przełożyć częścią kremu, posmarować dżemem brzoskwiniowym. Następnie położyć placek makowo-kokosowy, później kem. Na kremie układać biszkopty zamoczone w alkoholu, na każdym położyć rodzynkę. Całość polać polewą czekoladową.