Czulent - potrawa szabasowa


Czulent tradycyjna potrawa kuchni żydowskiej. Czulent to bardzo wolno gotowany (duszony) gulasz, przyrządzany z koszernego mięsa, z fasolą (często ciecierzycą), cebulą, kaszą jęczmienną lub jaglaną. Czasami w jego skład wchodzą także jajka na twardo, knedle. Spożywany w szabas.
W związku z tym, że w szabas nie wolno gotować na ogniu, czulent przygotowuje się przed jego rozpoczęciem, a następnie pozostawia w rozgrzanym piecu, aby dogotował się przez noc i był gotowy na sobotni obiad. Dawniej, w małych miejscowościach noszono przygotowany czulent do miejscowej piekarni, aby udusił się w powoli stygnącym piecu chlebowym. Specjalne miejsce w piecu, służące do przechowywania ciepłych potraw, nazywa się szabaśnikiem. (http://pl.wikipedia.org/wiki/Czulent)



Składniki:

1 kg ziemniaków
400 g fasoli białej drobnej
600 g mięsa wołowego lub drobiowego
4 cebule
8 ząbków czosnku
1/3 szklanki oleju
pieprz
sól
słodka czerwona papryka
majeranek


Ziemniaki obrać i ugotować , tak aby były lekko twarde. Fasole namoczyć przez 12 godzin i ugotować do prawie miękkości. Mięso pokroić w kostkę, przyprawić, szybko podsmażyć na oleju dodać cebulę pokrojoną w piórka i udusić razem z mięsem. Naczynie do zapiekania wysmarować tłuszczem i układać po kolei połowę ziemniaków pokrojonych w plasterki, fasolę i gulasz, na wierzch ułożyć pozostałą część ziemniaków. Piec pod przykryciem od 40 do 60 minut w temperaturze 180 stopni C.












Komentarze

  1. Przepis nie ma nic wspólnego z czulentem. Lepiej nazwać to zapiekanka ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Droga Pani/Pani, najłatwiej jest krytykował anonimowo...
      Jest to wyjątkowa sytuacja gdy odpowiadamy na anonim.
      Przepisów na czulent jest tyle ile na bigos, my inspirowaliśmy się akurat takim jaki polecił nam badacz kultury żydowskiej dr. Mieczysław Kseniak były dyrektor Muzeum Wsi Lubelskiej, który w tej kwestii jest dla nas autorytetem.
      Dodamy, że bardzo ciężko jest w stu procentach odtworzyć kuchnie sprzed x-lat, bo pieców chlebowych już nie ma, ale dla nas jest to bardziej ciekawostka kulinarna, którą ludzie zamieszkujący nasze tereny sporządzali.
      A poza tym my się uczymy i liczymy na konstruktywną krytykę, pozdrawiamy

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty