Rambambarowiec
Kto tak mówił w dzieciństwie na rabarbar?? Przyznawać się bez bicia. My znamy jeszcze ciekawsze wersje nazewnictwa rabarbaru: kwaśne kije.... Ciasto przednie i 5 minut roboty z nim. Na szybko, jak goście w progu. A kwaśność nadzienia regulujcie sobie ilością cukru, bo to już sprawa indywidualna.
Ciasto:
1 margaryna
1 jajo
3 szkl mąki
1 łyżka proszku do pieczenia
½ szkl cukru
Nadzienie:
1 kg rabarbaru
1 szklanka cukru
1 szklanka cukru
cukier waniliowy
½ kisielu truskawkowego
Rabarbar umyć, pokroić
w kawałki, podgotować z cukrem waniliowym na koniec dodać kisiel. Składniki
ciasta posiekać na stolnicy, powstaną okruchy. Połową z nich wysypać na blachę,
na to wyłożyć lekko przestudzony rabarbar i posypać resztą okruchów. Piec około
45 minut w nagrzanym do 180°C piekarniku. Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.
Ja omijałam słowo "rabarbar" jak mogłam, bo nie mówiłam "r" bardzo długo...
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda to ciacho :)