Szkodnik na liściach chrzanu
szkole artystycznej do której jeździmy z dziką rozkoszą na kursy i szkolenia z zakresu piekarnictwa, cukiernictwa i fotografii artystycznej. Spotykamy tam wspaniałych ludzi, wracamy z energią do pracy i nowymi pomysłami.
Dlatego dzielimy się z Wami tym przepisem, ale też zdajemy sobie sprawę, że nie będzie łatwe wykonie tego chlebka bez minimum wiedzy piekarniczej. Więc odsyłamy Was do Wiesia i jego szkoły. A jeżeli nie to piszcie w komentarzach co chcecie wiedzieć, postaramy się pomóc ;)
Postanowiliśmy poszaleć i spróbować upiec chleb na liściach chrzanowych. Szczerze mówiąc wyszedł kozacki, liście nadały delikatnego aromatu i specyficznej skórki. Następnym razem spróbujemy na liściach kapuścianych, tataraku, a może dębie.
Na zaczyn:
60-80 aktywnego kwasu żytniego lub pszennego
200 g mąki pszennej chlebowej
130 g wody letniej
Składniki wymieszać i pozostawić w cieple, przykryte folią spożywczą na 8-12 godzin.
Ciasto właściwe:
420 g mąki pszennej chlebowej
15 g soli
zaczyn
230-250 g wody letniej
Wszystkie składniki wyrobić na jednolitą masę, przełożyć na kwadratowej miski posmarowanej olejem. Ciasto składać 3-krotnie w odstępach półgodzinnych ( na 4 i odwrócić). Oprószyć blat mąką (najlepiej ryżową) i wstępnie uformować bochenek, pozostawić 30 minut pod przykryciem. Uformować ostatecznie bochenki i przełożyć do koszyczków wysypanych mąką, przykryć ściereczka i wstawić do lodówki na 10-12 godzin. Po tym czasie przełożyć na kamień lub do naczynia i naciąć żyletką pod kątem 45 stopni, lub jeżeli jest to okrągły bochenek na krzyż. Piec na kamieniu w parze wodnej 20 minut w 250 stopniach, następnie w 230 stopniach do brązowego koloru. Lub w żeliwnym garnku/naczyniu żaroodpornym z przykrywką podobnie czyli 20 minut w 250 stopniach pod przykryciem na papierze do pieczenia, następnie obniżyć temperaturę do 230 stopni na 20 minut, a następnie zdjąć przykrywkę i dopiec do koloru.
Komentarze
Prześlij komentarz