Kryzysowe pączki

Żeby pączki były prawdziwe na pół kilograma mąki potrzeba 8 żółtek, ale jak lodówka kryzysowa i jajek mało to i jedno, jak się okazuje, wystarcza. Pączki wyszły pulchne, smaczne, a dodatek skórki z pomarańczy zapewnił żółciutki kolor ciastu. Wniosek z tego przepisu mamy jeden: jak się chce dobrych, domowych pączków to nawet z 1 jajem się udadzą.
 

Składniki:

ok. 1,5 szkl mąki tortowej
1 duże jajko
100ml ciepłego mleka
ok. 50 g masła
ok.15 g świeżych drożdży
2 łyżki cukru
skórka otarta z połowy pomarańczy
1 łyżeczka budyniu śmietankowego w proszku
2 łyżki wódki
1 łyżeczka octu
dżem truskawkowy
olej do smażenia
cukier puder do oprószenia

Drożdże połączyć z  łyżeczką cukru i łyżką mąki oraz letnim mlekiem i rozmieszać. Przykryć i odstawić zaczyn do wyrośnięcia. Masło stopić i przestudzić. Pomarańczę sparzyć i zetrzeć skórkę z połowy. Do miski przesiać pozostałą mąkę, wsypać cukier, budyń. Dolać masło i zaczyn. Wbić jajko. Dodać skórkę z pomarańczy. Dolać wódkę i ocet. Mikserem z hakami wyrabiać ciasto tak długo aż zacznie odchodzić od ścian miski. Wyrobione ciasto przykryć w misce i odstawić do wyrośnięcia na godzinę. Następnie przełożyć na oprószoną mąką stolnicę i rozwałkować na placek o grubości ok. 1-1,5cm. Szklanką wycinać kółka. Na każdym kółku kłaść trochę dżemu i brzegi zlepiać formując kulkę. Pączki odkładać na ściereczkę. Przykryć i pozostawić na ok. 20 minut żeby się spuszyły. W garnku rozgrzać ok. 1l oleju i partiami smażyć pączki. Usmażone pączki wykładać na ręcznik papierowy. Jeszcze ciepłe ale nie gorące obsypać cukrem pudrem.

 




 

Komentarze

Popularne posty