Czekoladowe ptysie z kremem kawowym
Nie ma mojego ptysia!
– popłakuje Marysia.
To pewnie wina misia – bo był głodny,
albo rysia – bo ranek taki chłodny,
albo gęsi, łosia, osiołka –
nie mieli ochoty na nasionka!
– Tak naprawdę daliśmy go Basi,
bo ona na ptysie tak się łasi.
My też uwielbiamy ptysie dlatego przygotowaliśmy ich więcej, aby starczyło dla każdej Marysi i Basi ;).
Ciasto:
125 ml wody
60 g masła
szczypta soli
80 g mąki
20 g kakao
2 jaja
pół łyżeczki proszku do pieczenia
Krem:
1 szklanka mleka
70 g cukru
3 bardziej czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki mąki pszennej
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
125 g miękkiego masła
Ciasto: Zagotować wodę razem z masłem i solą, gdy masło się rozpuści zdjąć garnek z ognia. Wsyp mąkę wymieszaną z kakao i energicznie wymieszać - najlepiej drewnianą łyżką. Postawić garnek ponownie na ogniu i podgrzewać masę, mieszając ją. Po kilku minutach zdjąć garnek i odstawić do wystudzenia. Do wystudzonej masy dodać pojedynczo jajka i miksować, aż się całość połączy. Na koniec dodać proszek do pieczenia i wymieszać. Wyłożyć papierem do pieczenia dużą blachę. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z dużą tylką. Wyciskać ptysie na papier - pamiętając o zachowaniu odstępów. Piec na termoobiegu w 210 stopniach (lub grzanie góra-dół w temp. 220 stopni) przez około 15-18 minut - aż ptysie wyrosną. Gotowe ptysie schłodzić, a następnie przekroić na pół.
Krem: Zagotować 200 ml mleka z cukrem i kawą. Resztę mleka zmieszać z obydwoma mąkami. Dodać mieszaninę mleka i mąki do gotującego się mleka. Gdy budyń mocno zgęstnieje, zdjąć garnek z palnika, a wierzch budyniu przykryć folią spożywczą. Budyń wystudzić. Miękkie masło dodać stopniowo, po trochu do schłodzonego budyniu - miksować aż masa będzie gładka.
Gotowym kremem przełożyć przekrojone ptysie. Ozdobić czekoladą lub posypać cukrem pudrem.
Ale musza być pyszne👍Ja nadziewam tez pieczarkami ipodaje doczerwonego barszczu zamiast pasztecików
OdpowiedzUsuńSuper pomysł, skorzystamy z inspiracji
Usuń